Jednym z częściej wskazywanych problemów przy dostawach produktów spożywczych szybko psujących się jest brak skoordynowania czasu dostawy z oczekiwanym czasem odbioru. Zarządzanie transportem takich produktów musi się zatem opierać głównie na szybkości dostaw.
Przykładem takich produktów są bardzo popularne soki jednodniowe. Z uwagi na swoją specyfikę – krótki termin przydatności do spożycia – dostarczana są zwykle przez producenta bezpośrednio do sklepów.
Z jakimi problemami borykają się producenci?
Producenci bardzo często zwracają uwagę na spory problem związany z dobrym zaplanowaniem procesu dostaw i zwrotów. Zauważają, że duży procent zwrotów dotyczy produktów popsutych, ale nie przeterminowanych. Innym aspektem jest także profilowanie asortymentu pod kątem preferencji klientów danej placówki.
Wróćmy jednak do wątku związanego z popsutymi produktami. Producenci uważają, że jednym z powodów może być niedoskonały proces dostaw i nieodpowiednie przechowywanie produktów pomiędzy dostawą, a ekspozycją w lodówce sklepowej. Soki te bezwzględnie powinny być przechowywane w odpowiedniej temperaturze zanim trafią do rąk klientów.
Wskazuję się, że problem może leżeć także po stronie logistyki wewnątrz samego sklepu. Chodzi o moment pomiędzy rozładowaniem transportu, a przeniesieniem go do chłodni w magazynie lub lodówek. Dotyczy to zarówno większych placówek jak i małych lokali jak kioski z prasą lub sklepiki szkolne.
Idąc dalej wskazuje się, że w dużej mierze wynika to z niedopasowania czasu dostawy. Przeprowadzane ankiety wskazały, że towar często czeka na przyjęcie lub ekspozycję w warunkach dla siebie nieodpowiednich. W wielu przypadkach „ręczne” planowanie transportu– dopasowanie dostaw do okien czasowych – pozwoliło znacznie ograniczyć odsetek popsutych napojów.
Jednak, jak wskazują sami zainteresowani, ręczne zarządzanie transportem dla wszystkich placówek jest praktycznie niemożliwie. Oczywiście, można próbować tak pracować – jednak koszty dodatkowego personelu odpowiedzialnego za skoordynowanie dostaw podniosłyby koszty produktu prawie dwukrotnie.
VRP w transporcie produktów szybko psujących się
Rozwiązaniem, w tym przypadku, jest wykorzystanie algorytmów VRP (ang. Vehicle Routing Problem). Narzędzie to pozwoli automatycznie rozplanować transport, który uwzględnieni okna czasowe, preferowanych przez poszczególne punkty odbioru. Dodatkowo algorytmy VRP pozwolą zaplanować trasy również pod kątem innych parametrów, jak choćby dystans, specyfikę aut dostawczy czy dostępność kierowców.
Oprócz korzyści związanych ze zmniejszeniem zwrotów, pojawią się również oszczędności finansowe wynikające z optymalnego wykorzystania środków transportu: mniejsze przebiegi, oszczędności związane ze zużyciem paliwa, czy nawet redukcja floty.